SONY MDR-Z7m2 - rewelacja!

SONY MDR-Z7m2 - rewelacja!

1. SONY MDR-Z7m2 – wstęp

Wiesz co to jest Sony więc słowa prezentujące firmę są zbędne. Napisałem recenzję wersji pierwszej czyli MDR-Z7 i tam wyjaśniłem dlaczego lubię i cenię japońskie zabawki audio. Polecam Ci przeczytać najpierw o modelu pierwszym Z7.
Po kilku latach producent wprowadził wersję drugą z dopiskiem m2. Sony Polska do dnia dzisiejszego nie ma go na swej stronie, być może nie wiedzą, że jest?
Nie znam wiec ceny w zł, a w USA kosztują 899 dolarów, czyli podobnie jak pierwsza cena Z7, które obecnie kosztują 2500zł więc m2 ok. 1000zł są droższe.
Znając fantastyczne możliwości brzmieniowe i komfort używania modelu Z7 od razu chciałem kupić jego ulepszoną wersję - m2. Kupiłem ją i po kilku miesiącach używania teraz zamieszczam jej opis.



2. 
SONY MDR-Z7m2 – budowa

Ponieważ to ulepszona wersja wcześniejszego modelu, to ponownie polecam Ci przeczytać recenzję Z7. Tutaj napiszę głównie o różnicach, bez dokładnego opisu ogólnego.
W skrócie są to słuchawki dynamiczne, zamknięte. Cechą wyróżniającą wśród konkurencji i wspólną z pierwowzorem, jest przełomowa technologicznie i brzmieniowo membrana przetwornika o średnicy 7cm! Przetwarza ona pasmo w zakresie 4Hz-100kHz z efektywnością 98dB/mW. Żeby uświadomić Ci jak jest to niesamowite i trudne do osiągnięcia, to musisz wiedzieć, że najlepsze przetworniki wysokotonowe w głośnikach, pokrywają pasmo od 3-5kHz do 20-25kHz i mają znacznie niższą sprawność, zwykle około 90dB przy średnicy około 25mm. Im mniejsza średnica tym łatwiej osiągnąć wysoką częstotliwość pracy.
Praca z częstotliwością 100kHz przy średnicy 70mm wymaga bardzo dużej sztywności i bardzo małej masy. Aby to zrealizować inżynierowie Sony zaprojektowali membranę ze stopu aluminium pokrytego ciekłokrystalicznymi polimerami.
Możesz zapytać po co tak szeroki zakres pracy, skoro można słyszeć dźwięki z przedziału 20-20000Hz. Otóż im większy zakres pracy, tym bardziej liniowe przetwarzanie pasma akustycznego i mniejsze zniekształcenia. Tak duża średnica membrany daje dwie korzyści.
Po pierwsze bardzo dużą moc czystego sygnału muzycznego bez kompresji impulsów, zarówno basowych jak i sopranowych.
Druga sprawa, to fakt, że fala akustyczna tworzona przez nią pokrywa całą małżowinę większości ludzi. W związku z tym do aparatu słuchu dociera tylko dźwięk pierwszy, bezpośrednio z membrany, bez odbić od komory muszli, czyli bez zniekształceń. Jeśli używasz głośników, to wiesz jak trudno jest opanować akustykę pokoju, w którym grają aby nie było bumów i rezonansów. Inżynierowie SONY wyeliminowali ten problem w swoich najlepszych słuchawkach.
Pasmo przenoszenia dźwięku jest takie samo jak w MDR-Z7 ale sprawność o 4dB niższa, a rezystancja cewki układu napędowego zmalała z 70 na 56 Ohm. Moc maksymalna, jaką mogą przyjąć to 2500mW. Zatem potrzebują mocnego wzmacniacza, który może oddać duże impulsy prądu.
Pałąk ma taką samą budowę jak poprzednio.

sony mdr z7m2 6
Jest pojedynczy ze zintegrowaną poduszką na głowę. W stosunku do innych słuchawek wyróżnia się tym, że wysuwane końcówki nie są stalową blachą tylko mają profil zamknięty, co daje bardzo dużą sztywność, a więc stabilność.

sony mdr z7m2 podzialka na palaku 2
Jarzma też nie są wytłoczkami z blachy stalowej, jak powszechnie, tylko odlewami ze stopu magnezu, tak samo jak pałąk.

sony mdr z7m2 widok z boku 3
Konstrukcja pałąka oraz mocowania i regulacji położenia muszli, w obu płaszczyznach, to klasa sama w sobie.

sony mdr z7m2 jarzmo z gory
Główna różnica wizualna dotyczy koloru szaty graficznej. W wersji pierwszej końcówki pałąka i jarzma mają naturalny kolor srebrno-szary. W wersji Z7m2 mają kolor czarny. Jarzma są lakierowane matowym lakierem wysokiej jakości, a wysuwane końce pałąka są anodowane, bo farba z czasem mogłaby się wytrzeć.

sony mdr z7m2 widok muszli i jarzma z boku

Wygląd nowej wersji słuchawek jest bardziej poważny, dla mnie trochę smutny. Słuchawki Z7m2 mimo większych o 2cm membran, średnicę muszli mają mniejszą od Pioneer Master1. Ważą tylko 340g.
Konkurencja tworzy nowe wersje właśnie przez zmianę koloru muszli i „inne strojenie komory rezonansowej”, np.: Sennheiser HD800 i HD800s, FINAL D8000 i D8000 Pro. Firmę SONY cenię za to, że tak nie zrobiła.
Otóż opisane zmiany kolorystyczne tylko informują, że to nowa wersja ale nie wyczerpują zmian.
Główna zmiana dotyczy przetwornika. Ma tą samą średnicę co poprzednio ale jest na nowo zaprojektowany. Ma większą średnicę cewki oraz układ magnetyczny, o dwa razy większej objętości od tego w Z7. Szok! Stało się to możliwe, dzięki przeniesieniu gniazd podłączeniowych z muszli do końcówki jarzma.

sony mdr z7m2 widok muszli z boku
Rozwiązanie to pierwszy raz zostało zastosowane w modelu flagowym – MDR-Z1R, który pojawił się dwa lata po Z7. Potem zobaczyłem je w słuchawkach Klipsch HP-3. Nie wiem czy jest objęte patentem Sony. Następnie znalazło zastosowanie w nowej wersji Z7m2. Dzięki temu średnica muszli jest taka sama jak w pierwszej wersji - Z7. Podłączenie kabli jest zrealizowane tak samo, poprzez wtyki mini Jack z zakręcanymi pierścieniami na korpusie gniazd – perfekcja!

sony mdr z7m2 z kablem 2
Kable w komplecie są dwa, obydwa wykonane są jako skrętki cienkich drucików z miedzi beztlenowej, pokrytych srebrem. Dzięki temu są bardzo giętkie i nie skręcają się. Pokryte gładkim tworzywem, do którego nie czepia się brud i kurz. Jeden ma długość 3m i jest zakończony wtykiem mini Jack plus nasadka duży Jack.

sony mdr z7m2 kabel 3m z mini jack
Drugi kabel ma długość 1,2m i zakończony jest zbalansowanym wtykiem kątowym mini Jack, o średnicy 4,4mm.

sony mdr z7m2 kabel 12m
Jest to nowy standard połączeń zbalansowanych słuchawek ze wzmacniaczem.

sony mdr z7m2 wtyk katowy zbalansowany jack 44mm
Takie wyjścia mają najnowsze DAPy oraz firmowy wzmacniacz / DAC - SONY TA-ZH1ES – w trakcie odsłuchów.
Jakość muzyczna kabli firmowych jest całkiem dobra, a użytkowa wyśmienita.
Nowy sposób, być może nowy standard posadowienia przyłączy w słuchawkach, ma niestety jedną wadę użytkową. Mianowicie, gdy słuchawki swobodnie wiszą lub leżą, kable krzyżują się i mogą ulec przypadkowemu zniszczeniu, gdy są sztywne. Mam na myśli drogie kable specjalistyczne.

sony mdr z7m2 z kablami
Muszle słuchawek zrobione są z wysokiej jakości tworzywa sztucznego o matowej strukturze na której nie widać śladów palców.

sony mdr z7m2 widok z boku 5
Podobnie jak w pierwszej wersji, tak i teraz muszle mają otwory stratne, które służą rozprężeniu ciśnienia akustycznego wytwarzanego przez tylną stronę membrany.

sony mdr z7m2 muszle
Mają kształt wąskich, długich szczelin znajdujących się na obwodzie z góry i od spodu. Zasłonięte są siateczką z drutu. W wersji pierwszej kształt był inny ale cel ten sam. Otwory te są konieczne aby nie zachodziła kompresja dźwięku, zwłaszcza przy silnych impulsach basowych.
Na koniec rozdziału o budowie, jeszcze jedna sprawa, którą też różnią się słuchawki Z7m2 od Z7. W nowej wersji osłona przetwornika od strony ucha jest płaska i bardzo delikatna, ażurowa.

sony mdr z7m2 przetwornik
Podobna do tej z modelu Z1R. Dzięki temu nie ogranicza przepływu fali akustycznej. W modelu pierwszym Z7, przetwornik jest zabezpieczony przez odstającą w kierunku ucha, plastikową odgrodę o masywnych żebrach, połączonych pierścieniami. Środek najmniejszego, centralnego pierścienia zakryty jest materiałem tłumiącym falę akustyczną, co zmienia charakterystykę dźwięku. Drugim skutkiem zastosowania tak odstającej ogrody jest fakt, że moje uszy zapadając się w poduszki, mają kontakt z nią. Skutkuje to dyskomfortem, a po 2 godzinach słuchania, bólem małżowin. W wersji Z7m2 ten problem nie występuje i mogę słuchać komfortowo tak długo jak chcę.
Poduszki w obu wersjach są obszyte delikatną ale niestety sztuczną skórą. Grubość mają zmienną na obwodzie, a otwór wejściowy profilowany.

sony mdr z7m2 ksztalt muszli i poduszki
Uszy chowają się w środku komory odsłuchowej, która jest znacznie większa od otworu wejściowego.

sony mdr z7m2 9


3. SONY MDR-Z7m2 – dźwięk

Na temat dźwięku będzie skrótowo aby skupić się na różnicach obu modeli. Zatem ponownie zachęcam Cię do przeczytania najpierw recenzji MDR-Z7. Z cech ogólnych powtórzę, to co najważniejsze.
MDR-Z7m2 w moim systemie, z kablem ze srebra klasy 6N, grają z olbrzymią mocą i skalą dynamiki. W recenzji pierwszej wersji słuchawek, napisałem, że grają tak jak duże wielodrożne głośniki. To nadal jest prawdą. Moc i swoboda dynamiczna jest na poziomie niedostępnym innym słuchawkom. W tym aspekcie Z7m2 są klasą samą dla siebie razem Z7. Oczywiście mogą grać cicho i wtedy jest podobnie do innych słuchawek.
Samochód z silnikiem 6l V8 może jechać 50-tką i przyspieszać tak spokojnie jak 2l R4, albo nawet jak 1l R3. Natomiast gdy trzeba i jest sposobność by wcisnąć prawy pedał do podłogi, szybko widać i czuć różnice w zachowaniu się samochodów. Ze słuchawkami sposobność daje wzmacniacz o dużej mocy – min. 6W/32Ohm ciągłej, przy niskich zniekształceniach.
Mój piec ma 50W/32Ohm i lubię dźwięk live więc podkręcam głośność i uśmiech zadowolenia, ba! ekscytacji, pojawia się na mojej twarzy. Nie myśl, że słucham tak głośno jak w dyskotece i potem w uszach mi piszczy przez kilka godzin. Nie! Słucham normalnie głośno ale głośno niejedno ma imię.
Głośno z SONY Z7m2 oznacza bardzo dużą moc bez najmniejszych oznak kompresji i bez jakichkolwiek zniekształceń. Z podobną skalą potrafią grać Dharma D1000 i ETHER C Flow ale mają mniej rozciągnięty, mniej liniowy i słabiej kontrolowany bas.
Słuchawki Sony wraz z tą nieskrępowaną mocą zachowują pełną przejrzystość planów dźwiękowych i czytelność szczegółów.
Ponownie ten sam przykład, bo jest świetny.
W utworze Money for nothing / DIRE STRAITS, po długim wstępie, gdy perkusja grzmoci na maksa, pojawia się gitara elektryczna, a potem wokal. Gdy słucham, tak głośno, że wydaje się, iż głośniej już słuchawki nie zagrają, to wejście gitary, która gra dwa razy głośniej, powoduje szok. Po pierwsze, że gra jeszcze dużo głośniej, po drugie, że bez żadnych zniekształceń, czysto i po trzecie, że perkusja i gitary towarzyszące są nadal całkowicie czytelne. Potem gdy wchodzi wokal na to wszystko, też jest gładki i wszystkie plany dźwiękowe pozostają czytelne.
Inny przykład, bardziej delikatny. They dance alone / STING, to długi, ponad 7min i bardzo nastrojowy utwór. Pod koniec tempo przyspiesza i nagle wchodzi klarnet, który gra dwa razy głośniej. Ten skok głośności pokazują tylko duże głośniki zasilane kilkuset watowym piecem i…słuchawki SONY Z7m2 zasilane kilku watowym wzmacniaczem. Inne słuchawki spłaszczają dynamikę i efekt jest taki, że klarnet gra tylko trochę głośniej od fortepianu, perkusji i basu.
Nagłe przejścia orkiestry symfonicznej od cicho do bardzo głośno także brzmią nieprawdopodobnie realistycznie. Gwałtowne i potężne uderzenia w kotły w muzyce filmowej wywołują trwogę i osłupienie.
Ważne jest abyś wiedział, że Z7m2 nie prezentują basu w nadmiarze jak FOCAL Elear i tym bardziej nie grają basem cały czas jak AudioQuest NightHawk Carbon. Czasem miałem złudne odczucie, że basu im brakuje.
Pokazują też bardzo dosadnie, że bardzo niski bas nagrany jest bardzo rzadko. Jeśli jest na płycie, to Z7m2 pokażą go w bardzo realistyczny sposób. Większość słuchawek i głośników, chwyta zalążek basu i przedstawia go potężnie. SONY MDR-Z7m2 tak nie robią i to stanowi o ich klasie.
Bardzo trudno jest dobrze odtworzyć niski, skomplikowany bas. Głośniki muszą być wielodrożne, mieć duże przetworniki basowe i napęd z kilkuset watowego pieca ale to nie wystarczy. Największy problem z poprawnym odtworzeniem niskiego basu robią rezonanse pokoju odsłuchowego. One zaburzają albo wręcz niszczą niski bas. Używam pełno pasmowych głośników elektrostatycznych FINAL 1000i, ponieważ w przypadku tego typu przetworników, problem z akustyką pomieszczenia jest zminimalizowany. Chociaż przetwarzają „tylko” od 30Hz, to lepiej słychać niski bas niż z wielu dużych głośników.
Wiem, że trudno w to uwierzyć. Moi koledzy za pierwszym razem nie mogli wyjść ze zdumienia.
Słuchawki SONY Z7m2 dają możliwość słyszenia czystego najniższego basu z pełną kontrolą uderzenia i wybrzmienia. Potrzebują tylko mocnego i bardzo dynamicznego wzmacniacza. Z typowymi wzmacniaczami o mocach 500mW, czy nawet 1,5W, grają krągłym, dużym basem i mało przejrzyście.
Słuchawki Z7m2, także wysokie tony mają wybitnie dobre. Przetwarzają pasmo do 100kHz, a to przekłada się na bardzo czyste i dynamiczne soprany, nie na ich dużą ilość. W żadnym przypadku nie podbarwiają sopranowymi harmonicznymi wokali ani gitar akustycznych – duża klasa.
Jest jeszcze jedna umiejętność SONY MDR-Z7m2, która czyni je wyjątkowymi i daje im przynależność do klasy Hi-End. Bardzo dobrze różnicują moc i zakres dynamiki instrumentów akustycznych. Bez pokazania tej gradacji, muzyka akustyczna brzmi sztucznie i nudno. SONY Z7m2 bardzo czytelnie pokazują, że fortepian ma znacznie większą moc niż saksofon i klawesyn. Niestety większość słuchawek, nawet sporo droższych nie jest w stanie tego odwzorować.
Teraz kilka zdań o różnicach między Z7, a Z7m2.
Nie napisałem jeszcze nic lub prawie nic o przetwarzaniu tzw. średnicy. Otóż w tym zakresie najbardziej różnią się od pierwszej wersji.
Gdy słucham tylko Z7 przez tydzień, to nie mam do nich żadnych zastrzeżeń. Po przejściu na Z7m2 od razu słychać, że średnica otwiera się i robi bardziej przejrzysta. Dźwięki instrumentów akustycznych są bardziej jędrne, zwarte i atakujące. To już poziom hi-end.
Skrzypce brzmią przenikliwie, przy mocnych pociągnięciach na wysokich tonach, czyli tak jak w rzeczywistości koncertu kameralnego, np. w Zamku Książ lub Małym Wawelu w Brzegu.
Gitary akustyczne pokazują świetny balans między harmonicznymi od strun i od pudła rezonansowego.
Trąbka jest gładka i świetlista i czasem świdrująca. Słychać wszystkie alikwoty tworzącego się dźwięku i przepływu powietrza przez ustnik oraz oddech trębacza.
Król ma dużą skalę, perliste wybrzmienie spod prawej ręki i majestatyczne zejście spod lewej. Świetnie słychać pracę młoteczków na strunach i nóg na pedałach. W moim systemie wzorcowym, fortepian ma świetnie pokazaną masę, gabaryty, moc i jest trójwymiarowy.
Powrót do wersji MDR-Z7 od razu pokazuje, że ich średnica jest lekko złagodzona, mniej dobitna ale nie pogrubiona. Przez to źle nagrane wokale brzmią zawsze gładko i przyjemnie. Porównując granie Z7 do innych słuchawek nie odnotowałem tego złagodzenia. Dopiero porównanie do MDR-Z7m2 pokazuje, że te drugie prezentują średnicę bardziej naturalnie, bez złagodzenia i bardziej przejrzyście. Otóż większa przejrzystość Z7m2 jest przyczyną większego otwarcia średnicy.
Żadne inne słuchawki w podobnych i wyższych cenach, nie mogą się z nimi równać w naturalności odtworzenia wokali, gitar, skrzypiec, trąbek, fortepianu, fagotu, klarnetu itd. Jeśli znasz brzmienie tych instrumentów na żywo, soute, to będziesz pod wielkim wrażeniem odwzorowania ich barwy, skali i dynamiki przez SONY MDR-Z7m2. Te słuchawki są najbardziej neutralne w pokazywaniu barwy instrumentów i głosów w cenie do 10kzł. Naprawdę. Potrafią grać matowo, szaro, jasno, żywo, ciemno, miękko, twardo, chudo, obficie. Czy są negatywne skutki tak dużego otwarcia i neutralności średnicy? Tak.
Pierwsza wersja Z7, delikatnie, bez pogrubienia łagodzi średnicę i dzięki temu żaden wokal nie brzmi ostro. To ich wielka sztuka. Nowa wersja pokazuje jak jest ale, uwaga! bez podkreślania wad wymowy.
Słuchawki niedawno opisane na moim portalu - AKG K872, głos Diana Krall przedstawiały tak ostro świszczący, że nie mogłem jej słuchać. SONY Z7m2 pokazują, że Diana ma problem z czystą wymową zgłosek syczących ale jest to naturalne i mogę jej słuchać.
Możesz zapytać skąd wiem, że to K872 niszczą wokal, a nie łagodzą go Z7m2?
Wiem to z porównania z wzorcowym brzmieniem FINAL 1000i i dodatkowo z porównania z droższymi słuchawkami, np.: MrSpeakers ETHER C Flow i Pioneer Master1, których słucham szykując się do opisania ich brzmienia.
Jest jeszcze coś, co wynika z opisanych już możliwości tych słuchawek, a co czyni je zabawką klasy Hi-End.
Solistę, czy to jest wokal, czy jakiś instrument, przedstawiają z niebywałą ekspresją i dynamiką. Skutkuje to tym, że zawsze jest on zdecydowanie wyodrębniony z reszty instrumentarium. Przykuwa moją uwagę, tak jak dzieje się to w czasie koncertu na żywo. To niby takie oczywiste, a jednak większość słuchawek solistę, przedstawia wkomponowanego dynamicznie w resztę dźwięków. Nie mam na myśli sztucznego wypchnięcia do przodu. Tego słuchawki SONY nie robią. To kwestia pokazania korelacji mocy i głośności, między tym co jest solistą, a resztą instrumentów i/lub głosów. Trzeba posłuchać aby zrozumieć, co ma na myśli i jak jest to niesamowite.
Soprany i bas z Z7m2 są lepsze niż z Z7 ale nie o klasę. Nie ma tak zdecydowanej różnicy jak w prezentacji średnicy.
Ostatnia kwestia - przestrzeń. Jest podobnie jak w pierwszym modelu, bardzo dobrze zorganizowana w trzech wymiarach.
W związku z większą przejrzystością nowszego modelu, dokładniej oddaje on akustykę sal nagraniowych i rozchodzenie się dźwięków instrumentów i głosów. Wybrzmienia dzwonków i talerzy perkusji dłużej trwają i są bardziej gładkie i rozdzielcze. Alikwoty głosu ludzkiego są bardzo czytelne, a barwa pięknie różnicowana.
Obie wersje SONY Z7 prezentują scenę bardziej oddaloną i głębszą niż przedstawia np.: AKG K872. Tam instrumenty są szerzej rozstawione ale scena jest zbyt blisko mnie co daje łączny efekt taki, że czasem instrumenty stojące w głębi sceny z boku, słyszałem z boku głowy.
Naturalność oddania sceny przez Z7m2 jest według mnie na najwyższym poziomie. Lepiej czynią to wybitne w tym względzie ENIGMAcoustics Dharma D1000, które wysokie tony reprodukują przez przetwornik elektrostatyczny.

4. SONY MDR-Z7m2 – podsumowanie

Firma Sony pokazała po raz kolejny, że potrafi robić świetne słuchawki. Wynika to z inżynierskiej pracy i zastosowania najnowocześniejszej technologii. Taka jest potrzebna aby stworzyć przetwornik z membraną 70mm i pasmem przetwarzania od 4 do 100000Hz.
Myślę, że z powyższej recenzji jasno wynika, że takie osiągnięcia techniczne wprost przekładają się na jakość prezentowanej muzyki. Dlatego uznaję słuchawki SONY MDR-Z7m2 za rewelację w kontekście ceny około 3500zł.
Oferują przełomową wręcz jakość dźwięku, bardzo trwałą i przemyślaną konstrukcję, która zapewnia najwyższy komfort długiego słuchania.
Nowa wersja Z7m2 jest tak mocno zmodyfikowana konstrukcyjnie i poprawiona brzmieniowo, że spokojnie mogłaby być nowym modelem, np.: Z3 i kosztować 6kzł. Tymczasem kosztuje tyle samo, ile na początku kosztowała wersja pierwsza – Z7.
Szkoda, że firma Sony nie oferuje Z7m2 w Polsce. Na szczęście jest Internet i można je kupić bez problemu.
Być może wiesz, że jest jeszcze model najwyższy, oferowany w Polsce - MDR-Z1R, który kosztuje 11kzł. Ciekawość moja, co do dalszego postępu jakości dźwięku, sprawiła, że kupiłem go i już trenuje on swoją formę. Na razie inne zabawki czekają w kolejce na recenzję więc o Z1R napiszę za kilka miesięcy.
Porównując możliwości MDR-Z7m2 do konkurencji sprawa wygląda następująco.
Jeśli potrzebujesz słuchawek głównie do słuchania muzyki wokalnej od arii operowych, przez gospel, fado do monofonicznych nagrań Mieczysława Fogga, to nadal uważam, że najlepszym wyborem są Oppo PM-1. Prezentują wokale mniej neutralnie ale za to barwniej i piękniej więc przyjemność ze słuchania będzie większa.
Jeśli lubisz muzykę brzmiącą lżej, bardziej przestrzennie, czasem eterycznie, ze sprężystym basem, delikatnie podanymi szczegółami i pastelowymi barwami, to uważam, że Beyerdynamic T1.2 są idealne dla Ciebie.
Zapytasz, a co czarnym koniem ze stajni ONKYO?
A800 grają mniej potężnie ale bardziej żywiołowo. Prezentują barwy i dynamikę w szalony sposób.
SONY MDR-Z7m2 są bardziej neutralne i spokojne w działaniu. Grają równie szybko i z jeszcze większą skalą ale bez wysiłku i bez napinania się. Podobnie jak jazda samochodami z różnymi silnikami o mocy 360KM.
A800 to jak 2l R4 bi-turbo z tylnym napędem, a Z7m2 to jak 4,2 V8 ze stałym napędem 4x4. Podobna moc ale zupełnie inna jazda. Jeśli nie uważasz, że neutralność jest najważniejsza i lub wolisz słuchawki otwarte, to na pewno bardziej Ci się spodobają ONKYO A800. Jeśli słuchasz muzyki rozrywkowej, elektronicznej, to bierz A800.

Uważam SONY MDR-Z7m2 za jedne z kilku najlepszych słuchawek w cenie do 10kzł i najbardziej neutralne i przejrzyste w całym paśmie. Jednak dla czystej przyjemności nie jest potrzebna pełna neutralność.
Dlatego słuchanie muzyki pop szeroko rozumianej oraz rock’n’roll przez Dharma D1000 daje mi więcej frajdy. D1000 też grają z wielką dynamiką ale bas i średnicę mają lekko zaokrąglone, a wysokie tony niezwykle wysublimowane i przestrzenne.
Jedno jest ważne do podkreślenia.
Dla pokazania swojego pełnego potencjału, czyli grania takiego jak opisałem, SONY MDR-Z7m2 potrzebują bardzo szybkiego i mocnego wzmacniacza. Zapomnij o DAP-ach, małych puzderkach, nawet za naście tysięcy oraz lampowcach.
Dharma potrzebuje tej mocy mniej, a ONKYO A800 na tyle mało, że prawie wszystkie swe możliwości pokaże z wyjścia symetrycznego średniej klasy DAP-a.
A jeśli masz wzmacniacz o mocy kilku Watt i chcesz mieć tą samą skalę i potęgę dźwięku co z SONY MDR-Z7m2 ale łagodniejsze wokale, zawsze bez przykrych sybilantów, a mniejsza rozdzielczość dźwięku nie jest problemem, to kup MDR-Z7. Są równie wygodne i kosztują tylko 2500zł.

                                                                                                                                                                        Polecam
                                                                                                                                                                        Józef Bywalec

SONY MDR-Z7m2 - dyskusja.

SONY MADR-Z7m2 4
SONY MADR-Z7m2 4
SONY MDR-Z7m2 - jarzmo z góry
SONY MDR-Z7m2 - jarzmo z góry
SONY MDR-Z7m2 - kształt muszli i poduszek 2
SONY MDR-Z7m2 - kształt muszli i poduszek 2
SONY MDR-Z7m2 - kształt muszli i poduszki
SONY MDR-Z7m2 - kształt muszli i poduszki
SONY MDR-Z7m2 - muszla od tyłu na manekinie
SONY MDR-Z7m2 - muszla od tyłu na manekinie
SONY MDR-Z7m2 - muszla od tyłu po skosie
SONY MDR-Z7m2 - muszla od tyłu po skosie
SONY MDR-Z7m2 - muszla od wewnątrz
SONY MDR-Z7m2 - muszla od wewnątrz
SONY MDR-Z7m2 - muszla w przybliżeniu
SONY MDR-Z7m2 - muszla w przybliżeniu
SONY MDR-Z7m2 - muszle
SONY MDR-Z7m2 - muszle
SONY MDR-Z7m2 - na manekinie od tyłu z góry
SONY MDR-Z7m2 - na manekinie od tyłu z góry
SONY MDR-Z7m2 - na manekinie od tyłu
SONY MDR-Z7m2 - na manekinie od tyłu
SONY MDR-Z7m2 - na manekinie po skosie od tyłu
SONY MDR-Z7m2 - na manekinie po skosie od tyłu
SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z boku
SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z boku
SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z góry 2
SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z góry 2
SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z góry
SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z góry
SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z przodu po skosie
SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z przodu po skosie
SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z przodu
SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z przodu
SONY MDR-Z7m2 - osłona przetwornika
SONY MDR-Z7m2 - osłona przetwornika
SONY MDR-Z7m2 - pałąk nagłowny
SONY MDR-Z7m2 - pałąk nagłowny
SONY MDR-Z7m2 - pałąk od wewnątrz
SONY MDR-Z7m2 - pałąk od wewnątrz
SONY MDR-Z7m2 - podziałka na pałąku 2
SONY MDR-Z7m2 - podziałka na pałąku 2
SONY MDR-Z7m2 - podziałka na pałąku
SONY MDR-Z7m2 - podziałka na pałąku
SONY MDR-Z7m2 - przetwornik
SONY MDR-Z7m2 - przetwornik
SONY MDR-Z7m2 - przyłącze kabla
SONY MDR-Z7m2 - przyłącze kabla
SONY MDR-Z7m2 - widok jarzma z góry 2
SONY MDR-Z7m2 - widok jarzma z góry 2
SONY MDR-Z7m2 - widok muszli i jarzma z boku
SONY MDR-Z7m2 - widok muszli i jarzma z boku
SONY MDR-Z7m2 - widok muszli z boku
SONY MDR-Z7m2 - widok muszli z boku
SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 2
SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 2
SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 3
SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 3
SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 4
SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 4
SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 5
SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 5
SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 6
SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 6
SONY MDR-Z7m2 - kabel 3m z mini Jack
SONY MDR-Z7m2 - kabel 3m z mini Jack
SONY MDR-Z7m2 - kabel 1,2m
SONY MDR-Z7m2 - kabel 1,2m
SONY MDR-Z7m2 - kabel 1,2m z wtykiem zbalansowanym Jack 4,4mm
SONY MDR-Z7m2 - kabel 1,2m z wtykiem zbalansowanym Jack 4,4mm
SONY MDR-Z7m2 - wtyki kabla od strony muszli z zakręcanymi blokadami
SONY MDR-Z7m2 - wtyki kabla od strony muszli z zakręcanymi blokadami
SONY MDR-Z7m2 - wtyk kątowy zbalansowany Jack 4,4mm
SONY MDR-Z7m2 - wtyk kątowy zbalansowany Jack 4,4mm
SONY MDR-Z7m2 - z kablami, które się krzyżują
SONY MDR-Z7m2 - z kablami, które się krzyżują
SONY MDR-Z7m2 - z kablem
SONY MDR-Z7m2 - z kablem
SONY MDR-Z7m2 5
SONY MDR-Z7m2 5
SONY MDR-Z7m2 6
SONY MDR-Z7m2 6
SONY MDR-Z7m2 7
SONY MDR-Z7m2 7
SONY MDR-Z7m2 8
SONY MDR-Z7m2 8
SONY MDR-Z7m2 9
SONY MDR-Z7m2 9
Previous Next Play Pause
SONY MADR-Z7m2 4 SONY MADR-Z7m2 4 SONY MDR-Z7m2 - jarzmo z góry SONY MDR-Z7m2 - jarzmo z góry SONY MDR-Z7m2 - kształt muszli i poduszek 2 SONY MDR-Z7m2 - kształt muszli i poduszek 2 SONY MDR-Z7m2 - kształt muszli i poduszki SONY MDR-Z7m2 - kształt muszli i poduszki SONY MDR-Z7m2 - muszla od tyłu na manekinie SONY MDR-Z7m2 - muszla od tyłu na manekinie SONY MDR-Z7m2 - muszla od tyłu po skosie SONY MDR-Z7m2 - muszla od tyłu po skosie SONY MDR-Z7m2 - muszla od wewnątrz SONY MDR-Z7m2 - muszla od wewnątrz SONY MDR-Z7m2 - muszla w przybliżeniu SONY MDR-Z7m2 - muszla w przybliżeniu SONY MDR-Z7m2 - muszle SONY MDR-Z7m2 - muszle SONY MDR-Z7m2 - na manekinie od tyłu z góry SONY MDR-Z7m2 - na manekinie od tyłu z góry SONY MDR-Z7m2 - na manekinie od tyłu SONY MDR-Z7m2 - na manekinie od tyłu SONY MDR-Z7m2 - na manekinie po skosie od tyłu SONY MDR-Z7m2 - na manekinie po skosie od tyłu SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z boku SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z boku SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z góry 2 SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z góry 2 SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z góry SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z góry SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z przodu po skosie SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z przodu po skosie SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z przodu SONY MDR-Z7m2 - na manekinie z przodu SONY MDR-Z7m2 - osłona przetwornika SONY MDR-Z7m2 - osłona przetwornika SONY MDR-Z7m2 - pałąk nagłowny SONY MDR-Z7m2 - pałąk nagłowny SONY MDR-Z7m2 - pałąk od wewnątrz SONY MDR-Z7m2 - pałąk od wewnątrz SONY MDR-Z7m2 - podziałka na pałąku 2 SONY MDR-Z7m2 - podziałka na pałąku 2 SONY MDR-Z7m2 - podziałka na pałąku SONY MDR-Z7m2 - podziałka na pałąku SONY MDR-Z7m2 - przetwornik SONY MDR-Z7m2 - przetwornik SONY MDR-Z7m2 - przyłącze kabla SONY MDR-Z7m2 - przyłącze kabla SONY MDR-Z7m2 - widok jarzma z góry 2 SONY MDR-Z7m2 - widok jarzma z góry 2 SONY MDR-Z7m2 - widok muszli i jarzma z boku SONY MDR-Z7m2 - widok muszli i jarzma z boku SONY MDR-Z7m2 - widok muszli z boku SONY MDR-Z7m2 - widok muszli z boku SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 2 SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 2 SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 3 SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 3 SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 4 SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 4 SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 5 SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 5 SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 6 SONY MDR-Z7m2 - widok z boku 6 SONY MDR-Z7m2 - kabel 3m z mini Jack SONY MDR-Z7m2 - kabel 3m z mini Jack SONY MDR-Z7m2 - kabel 1,2m SONY MDR-Z7m2 - kabel 1,2m SONY MDR-Z7m2 - kabel 1,2m z wtykiem zbalansowanym Jack 4,4mm SONY MDR-Z7m2 - kabel 1,2m z wtykiem zbalansowanym Jack 4,4mm SONY MDR-Z7m2 - wtyki kabla od strony muszli z zakręcanymi blokadami SONY MDR-Z7m2 - wtyki kabla od strony muszli z zakręcanymi blokadami SONY MDR-Z7m2 - wtyk kątowy zbalansowany Jack 4,4mm SONY MDR-Z7m2 - wtyk kątowy zbalansowany Jack 4,4mm SONY MDR-Z7m2 - z kablami, które się krzyżują SONY MDR-Z7m2 - z kablami, które się krzyżują SONY MDR-Z7m2 - z kablem SONY MDR-Z7m2 - z kablem SONY MDR-Z7m2 5 SONY MDR-Z7m2 5 SONY MDR-Z7m2 6 SONY MDR-Z7m2 6 SONY MDR-Z7m2 7 SONY MDR-Z7m2 7 SONY MDR-Z7m2 8 SONY MDR-Z7m2 8 SONY MDR-Z7m2 9 SONY MDR-Z7m2 9

 

Written by : strona