Pełna zgoda. Zajebiste słuchawki. Mam je kilka miesięcy i jak dla mnie to po prostu heroina! Wokale i bass zupełnie odurzające. Próbowałem po nich kilka o wiele droższych modeli - Focal Elear (nie porownywalnie gorsze), Focal Celestee (porownywalnie gorsze) i (dzisiaj) Hifiman Arya - porównywalnie lepsze i wygodniejsze ale moze tak na maksymalnie 5% i na pewno nie lepszy bass ani wokal ale coś w nich jest. Słucha się lekko i naprawde przyjemnie ale niestety anioł w nich nie śpiewa prosto do mózgu jak w M1070 a i bas też nie tak soczysty i mięsisty. Są natomiast bardziej analityczne i o wiele jaśniejsze i poprawniejsze (lecz na pewno nie przyjemniejsze w słuchaniu w mojej opinii). Wszystkie powyższe słuchałem z zamiarem zakupu i, muszę zaznaczyć, że nie jestem liczykrupą, wręcz przeciwnie, byłem napalony jak cholera, ale pierwsze 2 były po prostu gorsze a trzecie pomimo że (nie we wszystkim) lepsze to za 6-krotność ceny nie zdecydowałem się niestety bo stosunek jakości do ceny miażdżący na niekorzyść Hifimanów. M1070 kupiłem na wyprzedaży od Monoprice za 243 euro i był to strzał jak szlag. Napędzone budżetowo przez Bursona Playa na vividach, używanego jako DAC/preamp, i przepuszczonego przez Fiio Alpen2 (sam Burson za surowy dla mnie, starego Technicsowca, więc musiałem sobie trochę zwiszejpować). Nie piszę normalnie po forach ale, za namową żony właściwie (dobrego człowieka jak na kobietę, lol), postanowiłem się podzielić, bo naprawdę nie trzeba wydawać jakichś wielkich pieniędzy żeby odlecieć. M1070 to po prostu HEROINA (zapożyczone od kolegi, który tak jednym słowem je opisał gdy włożył je na uszy). I naprawdę coś w tym jest. Po trzech misiącach nadal mam trudności żeby robić cokolwiek na kompie podczas słuchania na nich bo one po prostu odurzają i człowiek zastyga jakby się zdrowo (?!) przejarał, więc "na codzień" używam moich starych Bayerkow DT990 Edyszyn a M1070 właściwie tylko do muzyki. Nie silę się nawet na dokładniejszą próbę opisania brzmienia bo było by to dla mnie równie trudne jak zatańczenie o malowaniu, natomiast nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że ktokolwiek mógłby być nie zadowolony z M1070 (chyba, że mu na nogę spadnie i palca zmiażdży bo dosyć ciężkie są dziady).