Odpowiedz: Pioneer Master 1 = mistrz nr 1

NOTE: You are posting the message as a 'Guest', you can not edit the message or delete it
Proszę wybrać Zaloguj lub Zarejestruj do przeskoku.

Your e-mail address will never be displayed on the site.
X

Historia tematu: Pioneer Master 1 = mistrz nr 1

Maks. pokazywanych 0 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)

  • Józek - właściciel
  • Józek - właściciel Avatar

Cześć
Gratuluję zakupu tych wspaniałych słuchawek. Wzmacniacz U05 świetnie pasuje klasą i charakterem brzmienia do Pioneer MONITOR 5 - polecam lekturę mojej recenzji, oraz innych słuchawek tej klasy, np: ONKYO A800, DENON D7200, FOCAL Clear itp.
MASTER 1 do pokazania pełni swoich możliwości, potrzebuje lepszej elektroniki i bardziej przejrzystego kabla od fabrycznego.
Zajrzyj do zakładki WSTĘP w dziale RECENZJE, a zobaczysz moje systemy odsłuchowe. Zestaw C to TEAC serii midi, gdzie w roli wzmacniacza pracuje amplituner i gra to genialnie także ze słuchawkami klasy MASTER 1
Jeśli słuchasz głównie rocka i lubisz wykop w basie, to polecam AudioGd D27, którego także używam. W jednej obudowie łączy potężny wzmacniacz i przetwornik. Masz rację, że Sabre brzmi sucho, płasko i wręcz klinicznie, w typowych aplikacjach. Urządzenia Audiogd grają bardzo soczyście i plastycznie, co właśnie w połączeniu z najlepszym Sabre 9038Pro daje optymalny balans między nasyceniem i plastyką dźwięku, a rozdzielczością i mikrodynamiką.
Powyżej tego to już systemy dzielone źródło+DAC+AMP+kable więc wydatek ponad 20kzł.

Poduszki z syntetyków stosowane są z dwóch powodów. W tanich słuchawkach dla obniżenia ceny, w drogich z powodu mody na pseudo ekologię, która zabrania stosowania skóry. Wyjątki od tych reguł są coraz rzadsze. Pozostaje kupować zamienniki firm trzecich ze skóry owczej.
Miłego słuchania

  • Anonim
  •  Avatar

Cześć, przyłączam się do grona szczęśliwych posiadaczy tych słuchawek:-) Ja przesiadłem się na nie z Audeze LCD2-C i absolutnie tego nie żałuję (a zrobiłem to w ciemno). To o wiele ciekawsze granie, naprawdę ma się wrażenie że jest się w centrum "wydarzeń" muzycznych, oczywiście LCD2-C są dużo tańszymi słuchawkami i być może nietaktem jest je porównywać, ale różnica w cenie jest dźwiękowo naprawdę uzasadniona. Co ciekawe, posiadam również dedykowany do nich wzmacniacz Pioneer U-05, natomiast wg mnie dźwiękowo w kwestii dociążenia posiada braki (pomimo rożnych wbudowanych filtrów, które jednak bardziej skupiają się na korekcji wysokich i średnich tonów). Taka mała dygresja- zauważyłem że przetworniki oparte na kościach ESS Sabre grają trochę beznamiętnie, sucho, pomimo świetnej czystości i przejrzystości (posiadałem także Bursona Playmate Everest i grał podobnie do Pioneera U-05). U mnie "grają" ze wzmacniacza Marantz PM7005, który posiada wbudowany naprawdę dobry wzmacniacz słuchawkowy i fajnie to ze sobą współpracuje, przede wszystkim jest to dociążenie, "kop" od dołu, dzięki czemu słuchanie choćby szeroko pojętej muzyki rockowej daje dużo frajdy. Wzmak podpięty po RCA do zmodyfikowanej karty AIMSC808. Wiem że ktoś może w tej chwili zaśmiać się pod nosem, bo jak to "Mastery z dziurki od wzmacniacza?", sam bym się tego nie spodziewał, ale właśnie w takim połączeniu jestem w stanie słuchać ich bez żadnego zmęczenia, znudzenia. Jeśli ktoś może polecić inne połączenie, pozwalające wyciągnąć z tych słuchawek to, co najlepsze, chętnie posłucham:-) Co do samych słuchawek jeszcze, zauważyłem że one pokazują na co je stać dopiero po parunastu minutach konkretnego grania, na początku grają tak, rzekłbym zwyczajnie, bez polotu, wręcz można mówić o rozczarowaniu biorąc pod uwagę ich cenę, natomiast po ok. godzinie grania absolutnie nie chce ściągać się ich z głowy, bo człowiek zastanawia się co pokażą w kolejnym nagraniu, czy usłyszę coś, czego nie słyszałem wcześniej na innych słuchawkach- to wciąga:-) Nie wiem czy tylko ja mam takie odczucie w tej kwestii? Teraz jedna duża rzecz na minus- otóż Pioneer nie oferuje zamiennych padów dedykowanych do tych słuchawek, co uważam za poważną wtopę, zważywszy że są to flagowe słuchawki tej firmy. Ponadto, z tego co opisują użytkownicy na zagranicznych forach, te oryginalnie zamontowane pady NIE są skórzane, co uważam za kolejny nietakt (cały czas mając na uwadze ich cenę sklepową), bo siłą rzecz znacznie szybciej ulegną zużyciu, zwłaszcza przy częstym odsłuchu. Oczywiście są firmy zajmujące się ręcznym wytwarzaniem padów choćby do tego modelu, co jednak nie usprawiedliwia niezrozumiałej polityki Pioneera w tej materii. Kończąc mój przydługi wywód- na chwilę obecną nie mam absolutnie potrzeby ani chęci rozglądania się za innymi słuchawkami, bo Mastery to naprawdę cholernie dobre słuchawki:-)

  • Józek - właściciel
  • Józek - właściciel Avatar

Tak 50W ale brzmienie M5890 w porównaniu do samochodów jest raczej jak Rolls-Royce. Szybki jak wyścigowy samochód ale zapewnia podróż w pełnym komforcie. W tym samochodowym porównaniu, F40 to GUSTARD H20 S.
Nie udzielam się na FB, nawet konta nie mam ale tu jestem i na @ można do mnie pisać.
PS
Na moim portalu zwracamy się do rozmówców po imieniu bez Pan.

  • Halo
  •  Avatar

50W z dziurki duzy jack ?? Poważnie ? Wow. To jakby prowadzic Porsche 911 GT3 albo Ferrari F40 . No woow. Dzieki za odpowiedz i wskazowki . Mozna Pana na FB znalezc ?

  • Józek - właściciel
  • Józek - właściciel Avatar

Cześć
M5890 moze oddać około 50W do obciążenia 32 Ohm, w tym 5W w klasie A. Potrzebny jest wysokiej klasy przedwzmacniacz i kable. Przy dynamicznych słuchawkach trzeba b. delikatnie kręcić potencjometrem.
To niesamowite granie o wielkiej skali dynamiki, rozdzielczości i w połączeniu z plastyką obrazu muzycznego. Zestaw taki jest bardzo drogi, duży i ciężki!
Z typowych wzmacniaczy polecam GUSTARD H20 o mocy max. 12W/32 Ohm w kl. A. Przeczytaj moją recenzję wersji H20 + Sparco. Jego moc wystarcza do wszystkiego bo ma bardzo dużą wydajność prądową. W stosunku do Onkyo, brzmi trochę sztywno, nie tak plastycznie ale łatwiej nad mocą zapanować:)

Pozdrawiam
Józek

  • Halo
  •  Avatar

Odnosnie Onkyo M 5890
Powierdz prosze, ile mocy daje z dziurki sluchawkowej? Narobiles mi smaka na te Onkyo mimo to ze mam najnowszego Bursona. Troche kosztuja ale da sie znalezc oferty.

Z gory dzieki za odzew. Gorace pozdrowienia.

  • Józek - właściciel
  • Józek - właściciel Avatar

Kabel fabryczny z kompletu nie jest wystarczająco dobry. Mój opis dotyczy brzmienia z kablem że srebra 6N. Zapewniam Cię, że z takim kablem dźwięk jest żywy, soprany perliste, jasne i nośne.

  • Halo
  •  Avatar

Wszystko sie zgadza co do dzwieku Master-1 jednak nie moge potwierdzic ze sa jakies swieze czy wybitne w gornym przedziale dzwiekow.

  • Józek - właściciel
  • Józek - właściciel Avatar

Dzięki.

Kolejne w trakcie...pisania.

  • Halo
  •  Avatar

Swietne recenzje ! Prosze nie odpuszczac.

  • Józek - właściciel
  • Józek - właściciel Avatar

Witaj na moim portalu.

Miło, że odezwał się kolejny użytkownik tych wybitnych słuchawek.
Alucard rzadko do mnie zagląda ale nie wykluczone, po Twoim wpisie pojawi się.

Pozdrawiam
Józek

  • Halo
  •  Avatar

Drogi Alucard,

Jaki dokladnie zakupiles im kabel? Wlasnie zakupilem uzywany egzemplarz master-1 i dzwiek jest juz bardzo analogowy ze tak powiem. Dokladnie taki jak opisywales na audiohobby. Musze zmienic swoj, tym bardziej ze jeden wtyk mmcx nie styka bo sie ukruszył. Z gory wielkie dzieki za odpowiedz a przede wszystkim za to co opisales o tych sluchawkach na audiohobby i nie tylko tam.

Pozdrawiam
Halo

  • Józek - właściciel
  • Józek - właściciel Avatar

Wszystkie po kolei. Muszę sprzedać kilka z mojej kolekcji aby kupić kolejne ciekawe słuchawki.

  • Alucard
  • Alucard Avatar

Sprawe z ewentualnym kupnem Finali to mocno by trzeba przemyslec bo jednak pieniadze wolaja za te sluchawki niemale :) majac Pioneery do kupienia za 5 tys bez zastanowienia je wybralem. Chociaz w moim przypadku to bylo tak ze nawet ich nie sluchalem wczesniej. Polegalem na opinii znajomego i jakos udalo sie trafic bezblednie :) ponadto z dobrej konkurencji sa Meze Empyriean. Mozna tez zapolowac na Abyssy z drugiej reki jesli juz tyle kasy ma isc na sluchawki. Ale tutaj to beda dopiero wymagania dla wzmacniacza :)

  • Józek - właściciel
  • Józek - właściciel Avatar

Teraz jesteś zalogowany.
Przed wysłaniem swojego wpisu trzeba odznaczyć opcję Anonimowy post.. Jeśli tego nie zrobisz to domyślnie wpis jest od anonima.

  • Alucard
  • Alucard Avatar

Z tym że ja się zarejestrowałem :) Nick Alucard. Coś się nie wyświetla chyba, ale jestem zalogowany, np teraz.

  • Józek - właściciel
  • Józek - właściciel Avatar

Kiedyś je pożyczę i posłucham, a może nawet kupię. Na razie kilka słuchawek, które mam muszę odsłuchać i opisać a malo czasu mam.
P.S.
Twoje wpisy pojawiają się z opóźnieniem, bo muszę je zatwierdzać.
Gdy się zarejestrujesz będą pojawiały się od razu bez mojej akceptacji. Zachęcam!

  • Anonim
  •  Avatar

A tego nie wiem akurat. Sluchalem tych pierwszych D8000 bez dopisku PRO, niedlugo po tym jak wyszly. W mp3 store Wroclaw. Wielki, soczysty dzwiek, kontrolowany jak najbardziej, chociaz ma pewne mankamenty. Zostaje jeszcze sprawa wygrzewania sie planarow co na podstawie sluchawek hifimana, odbieram jako regres. Po poiwedzmy zalecanych 150 godzinach. Rozne chodza plotki o tym modelu Finala apropo wlasnie wygrzewania.

  • Józek - właściciel
  • Józek - właściciel Avatar

Lubię też dźwięk masywny pod warunkiem że jest przejrzysty i kontrolowany. Słuchawek Final D8000 jeszcze nie słuchałem ale myślę o nich. Pandora VI zupełnie mi się nie podobały. Która wersja D8000 jest ciekawsza?

  • Anonim
  •  Avatar

Swoje napędzam z Hedonica Ear Stream po single ended. DAC Qutest. Skala grania jest faktycznie bardzo duża, zastanawiam się czy może być jeszcze większa. Mając je nie czuję potrzeby posiadania kolumn :) Ten zespół który je tworzył w Londynie powiedział że to są słuchawki które posiadają brzmienie które jest najbliższe temu z pary kolumn właśnie. Mam też do nich kabel, miedź 8 żyłowa, który zwiększył dodatkowo objętość dźwięku. W dźwięku tych słuchawek naprawdę można się... zanurzyć. Nie śłucham na innych, chociaż mam kilka par bo wydaje mi się że inne założone po nich próbują grać a nie grają:)
Nie słyszałem żadnych wyższych Sony niestety, ale musisz posłuchać Final Audio D8000 jeśli lubisz takie mocne granie. To jest też muskularne i wydatne granie tylko w planarnym wydaniu, inaczej budują scenę, jest większa głębia, nie jest tak monitorowo, dźwięk jest oderwany od przetworników całkowicie i fatyga podczas słuchania nie istnieje jak to ma miejsce przy tańszych dynamikach. Obok Master 1 jedne z paru najlepszych jakie słuchałem. Z Master dźwięki się rozchodzą w przestrzeń, w D8000 dźwięk naciera na słuchacza ;)

  • Józek - właściciel
  • Józek - właściciel Avatar

Witaj
Cieszę się że zajrzałeś na mój portal.
Miło mi że podzielasz moją opinię.
Master 1 mogą grać z b. dużą skalą dźwięku, jak kolumny. Lepsze w tym zakresie są tylko SONY MDR Z7 i Z7m2 ale wymagają jeszcze mocniejszego wzmacniacza.

  • Anonim
  •  Avatar

Posiadam te sluchawki i i stwierdzam ze recenzja bardzo trafna. Faktycznie ciezko znalezc cos grajcego rownie efektownie co przejrzyscie i dokladnie. Kolumnowe czytelne brzmienie, jedne z lepszych sluchawek na rynku.

  • Józek - właściciel
  • Józek - właściciel Avatar

Słuchawki Master 1 od strony brzmienia są z jednej strony wyczynowo przejrzyste, szczegółowe i szybkie, a z drugiej są żywe i barwne. Takie połączenie cech jest dla mnie bardzo pociągające. Ile razy je założę ich gra wciąga mnie i ekscytuje. Niestety ten styl wiąże się z większymi od innych słuchawek wymaganiami względem elektroniki. Wzmacniacz musi być silny, a źródło o pełnym, soczystym brzmieniu. Bez tego dźwięk Master 1 może być zbyt techniczny czyli sztywny i bezduszny. Polecam te mistrzowskie słuchawki jeśli inne Cię znudziły lub rozczarowały.

Zasilane przez Forum Kunena